Hołownia: Nie wykonam postanowienia Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej
– Do Sejmu wpłynął odpis postanowienia zabezpieczającego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Postanowienie "mrożące" stwierdza, że ani marszałek, ani Sejm nie ma prawa zajmować się czy robić czegokolwiek wokół Adama Glapińskiego – powiedział Szymon Hołownia na zorganizowanej w środę konferencji prasowej. Chodzi o postanowienie TK z 17 kwietnia.
Hołownia: Nie wykonam postanowienia Przyłębskiej
Następnie przekazał, co zamierza w tej kwestii zrobić. – Wykonaliśmy bardzo intensywne analizy prawne i chcę z całą mocą stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej, wydając to postanowienie, w sposób oczywisty przekroczył swoje kompetencje – powiedział marszałek Sejmu, dodając, że wniosek będzie dalej procedowany.
– Nie wykonam postanowienia Julii Przyłębskiej, nadal będziemy procedować wniosek ws. Trybunału Stanu dla Adama Glapińskiego – zaznaczył Hołownia. Marszałek Sejmu wyraził stanowisko, że postanowienie zabezpieczające Trybunału Konstytucyjnego stanowi w tym przypadku "przekroczenie uprawnień".
Pismo zostało skierowane Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. – Skierowałem ten wniosek do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej celem opinii, czy zgadza się ona z opinią prawników sejmowych, że należy odesłać ten wniosek do uzupełnienia pewnych kwestii formalnych – przekazał.
Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego
W marcu posłowie koalicji rządzącej złożyli w Sejmie wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Wskazali w nim kilka zarzutów.
Wcześniej, w styczniu Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z ustawą zasadniczą przepisy stanowiące, że uchwała Sejmu podjęta bezwzględną większością głosów o postawieniu przed Trybunałem Stanu prezesa NBP zawiesza go w czynnościach.
TK uznał, że postawienie prezesa NBP przed Trybunałem powinno nastąpić uchwałą Sejmu podjętą co najmniej większością 3/5 głosów (276 głosów; większość sejmowa liczy 248 posłów). W ocenie TK Sejm do czasu zmian w prawie nie może rozpatrywać wniosków o Trybunał Stanu dla prezesa NBP.
Premier Donald Tusk powiedział, że werdykt TK nie jest wiążący. Jego zdaniem "mamy do czynienia z różnymi interpretacjami prawnymi".